niedziela, 1 września 2013

A FEW DAYS WITH MY FRIEND


W lipcu przyjechała do mnie koleżanka z zamiarem zwiedzenia troszeczkę Warszawy i oczywiście odwiedzenia mnie w tym "wielkim" mieście. Od dłuższego czasu myślałam nad tym aby pojechać zobaczyć ogród pałacu w Wilanowie, na szczęście niebiosa zesłały mi Agnieszkę dzięki której wyrwałam się z domu, gdyż ja jestem tzw. "domokrążcą" i sama raczej nigdzie nie wychodzę, całe dnie mogłabym siedzieć w domu spędzając czas na czytaniu książek, popijaniu herbaty czy pieczeniu ciast których i tak sama nie jem (wolę patrzeć na to jak inni jedzą moje wypieki). 

Bardzo lubię gdy w parkach jest wszystko idealnie uporządkowane, trawa i żywopłoty równo przystrzyżone, kwiaty symetrycznie posadzone na rabatach. Taki właśnie jest ogród pałacu w Wilanowie, do niektórych rzeczy mogłaby się przyczepić ale nie jest to przecież Ogród Luksemburski. 





Sukienkę którą mam na sobie kupiłam na wyprzedażach, sama dokładnie nie wiem dlaczego ją nabyłam, chyba łudziłam się, że będę w niej chodzić w lato. Przy trzydziestostopniowych upałach nie było to możliwe gdyż nie jestem samobójcą ubierającym się "od stóp do głów" na czarno. Miałam ją jedynie raz na sobie, liczę, że w najbliższym czasie ulegnie to zmianie. Kiedyś sądziłam, że długie sukienki są stworzone tylko i wyłącznie dla długonogich modelek lub dziewczyn ze wzrostem co najmniej 170 cm, teraz już powoli wyzbywam się takiego myślenia i moja szafa ma możliwość gościć już dwie sukienki "do ziemi" tzw. "maxi".




Agnieszka jest według mnie bardzo dobrym fotografem a przynajmniej wie jak w 100% wykorzystać potencjał swojego aparatu czego mi jak na razie brakuje. Mój brat niestety nie pozwolił nam na zrobienie większej ilości zdjęć, jak każde dziecko stawiał swoje warunki współpracy ale o tym może innym razem. Mam nadzieję, że podobają WAM się nasze zmagania przed obiektywem. A WY jak spędziliście swój okres wakacyjny? 



(ph. Agnieszka Wasiak / wearing new look dress, venezia shoes, h&m belt)

PS. Przepraszam za tak długą nieaktywność na blogu, wczoraj wróciłam z niezwykle owocnych rekolekcji gdyż jestem katoliczką i mam nadzieję wspomnieć Wam troszkę co nieco o nich za jakiś czas. / Został mi jeszcze miesiąc wakacji więc wracam do moich planów związanych ze zwiedzaniem Warszawy. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz