poniedziałek, 19 sierpnia 2013

MORNING AT THE SEASIDE


Podczas mojego pobytu nad morzem (gdy słońce zaszczyciło naszą nadmorską miejscowość) bardzo ciężko było znaleźć choć mały skrawek miejsca na ręcznik przy samym morzu. Nas czyli całą moją rodzinę bliższą i dalszą było troszkę więcej a na pewno nie zmieścilibyśmy się wszyscy razem na jednym ręczniku. Z tego powodu jednego (chyba ostatniego) dnia wybrałam się rano wraz z moją kuzynką nad morze aby rozbić Nasz parawan, nie jeden ale trzy. Swoją drogą uważam że ktoś naprawdę mądry wymyślił coś takiego jak parawan. Ma on wiele plusów choć ma także i jeden minus, gdy wiele osób rozbije swoje parawany nad brzegiem morza wielokrotnie nie pozostawiają miejsca między sobą aby inni którzy ''leżą" troszkę dalej od brzegu mogli dojść do wody (mam nadzieje, że wiecie o co mi chodzi). Parawan rozbity, czas na zdjęcia. Lubię plaże rano, jest na niej niewiele osób i bez jakiegokolwiek skrepowania mogę próbować pozować do mojego fotografa którym w tym momencie była Ada, szybko załapała o co mniej więcej mi chodzi i teraz możecie oglądać wyniki naszej pracy. 








(ph. Ada Kamińska / wearing h&m shorts, h&m T-shirt, sunglases butik, mango bag, ralph lauren sandals)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz