piątek, 19 lipca 2013

SUMMER AT THE LAKE

Jako mała dziewczynka bardzo chętnie uciekałam swoim rodzicom aby na własną rękę pozwiedzać troszkę okolice w której mieszkam. Jak widać pozostało mi to do dzisiaj, lubię zwiedzać nie tylko miasta lecz także łąki oraz lasy w poszukiwaniu ciekawych miejsc do namalowania lub sfotografowania. 

Pewnego pięknego dnia wybrałam się z moja koleżanką przetestować samochód rodziców. Jeździłyśmy po okolicznych wioskach aż zatrzymałyśmy się aby posiedzieć troszkę nad jeziorem. Kąpać się tam nie miałam najmniejszego zamiaru gdyż było zimno a poza tym mam swoisty lęk związany z kąpielami w jeziorach, nie wiemy przecież co jest na dnie oraz jak głęboko jest do dna. Nie moczę nawet palca u stopy, boje się że coś mnie ugryzie, choć wiem że ryby nie gryzą. Glony też są dla mnie obrzydliwe, oślizgłe i takie jakieś nieciekawe. Opalać się na brzegu też nie lubię gdyż nie potrafię usiedzieć w jednym miejscu choć pięć minut, ciągle bym chciała coś robić. Generalnie z opisu wynika, że jeziora nie są dla mnie atrakcyjne lecz tak nie jest, mam nadzieję że niedługo pokażę wam co można robić nad jeziorem i uniknąć choć w pewnym stopniu kontaktu z rybą.  / A Wy w jaki sposób spędzacie Wasze wakacje? 

Szczerze to nawet gdybym chciała się wykapać w tym jeziorze, odrzucając wszelkie moje dziwactwa, to nie mogłabym gdyż nie mam kostiumu. Mam z tym ogromny problem gdyż chodzę po sklepach, szukam i nie mogę znaleźć tego który by mi się spodobał oraz ja, przede wszystkim wyglądałabym w nim coć w pewnym stopniu dobrze. 







(ph. Ania Janczewska / wearing reserved pants, reserved cardigan, h&m blouse, no name shoes from maximus, mango bag)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz