piątek, 14 listopada 2014

FOGGY

Tep No - Promises

Pogoda nas obecnie nie rozpieszcza, jest zimno, wilgotno i bywa bardzo ponuro. Myślę, że tą kwestie najbardziej rozumie płeć piękna - puszące się włosy stają się najbardziej irytującym zjawiskiem. Słońce coraz to rzadziej cieszy nas swoimi promieniami, co sprawia, że życie w szarym mieście wypełnionym po brzegi blokami rodem z okresu PRL, staje się ciężkie do zniesienia. "Mleko", na niebie, z każdym dniem zaczyna mnie coraz to bardziej irytować i skłaniać ku byciu jeszcze bardziej antyspołeczną osóbką. Tymczasem zamiast polepszyć sobie i Wam humor zdjęciami przepełnionymi blaskiem promieni słonecznych wprost z Lanzarote, postanowiłam pokazać kilka zdjęć które są wynikiem moich eksperymentów z nowym aparatem. 

Leśny krajobraz już dawno mnie zainteresował, ale dopiero teraz zaczynam dostrzegać w pełni jego piękno i bogactwo. Różnorodna roślinność, wielkość barw oraz faktur jest zachwycająca, zwłaszcza podczas jesieni. Architektura krajobrazu wbrew pozorom nie jest prostym kierunkiem studiów, podczas pracy projektowej należy przewidzieć i zaobserwować niemal wszystko. Ważne jest to, jak kreowany krajobraz będzie się zmieniał na przestrzeni lat, podczas poszczególnych pór roku a nawet pory dnia. Kolejnym ważnym aspektem przy projektowaniu jest dostrzeżenie tego, jak dany teren będzie oddziaływał na innych, czy będzie przyjazny także i dla małych, czasem niezauważalnych mieszkańców. Ogromnym sukcesem dla każdego architekta krajobrazu jest świadomość, że projekt został zaakceptowany również przez zwierzęta. Nie jest to proste, ale niesamowicie dla mnie interesujące i dające ogromne pole do tworzenia czegoś niesamowitego. 
(ph. by myself)
P.S. See you on INSTAGRAM ;) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz